Wszytko zaczęło się od dziwnego snu jednego z Oczaków.
Śniły
mu się buty.
Nie były to jednak zwykłe buty ale takie, które były żywe. Miłe i łagodne jak króliczki ale miał z nimi mnóstwo kłopotów
Zastanawialiśmy się wspólnie, jak wyglądałby świat, gdyby nasze buty nagle ożyły. Czyn je karmić?
Jak namówić, żeby szły tam, dokąd chcemy?
Nasza wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz